wtorek, 3 lutego 2009

Znudzenie wykładem = przypływ weny?

"
Student za oknem

Denerwujesz się?A jak!
Podejdź do życia niczym ptak
Rozwiń skrzydła, machnij raz
Teraz jest na wzloty czas

Szybuj wysoko, zataczaj łuki
Student stworzony jest do nauki
Teraz skrzydła swoje złóż
Nie myśl bracie, że toniesz już

Rozwiń skrzydła powtórnie swe
Każdemu potknięcie zdarza się
Teraz tam, do słońca leć
By w przyszłości świat u stóp mieć!

Na dobry początek jeden z jeden z moich wierszy, który powstał niedawno, co ta statystyka robi z człowiekiem. Nie jest to twórczość jak u Kochanowskiego ale mam nadzieje że niektórym z was do gustu przypadnie. Dzięki z góry za komentarze, jeśli macie jakieś zastrzeżenia nie bójcie się o nich pisać.




3 komentarze:

  1. Jak już wspominałem, nie ma wątpliwości - lepsze niż te strzępki mojej twórczości zapisywane w Czarnym Zeszycie (serio jest czarny xD). Ty trzymaj tak dalej, a ja swoich wierszy i tak nie będę publikował :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem po wrażeniem :] i to ostatnia rzecz o którą bym Cie posądzała...czekam na INNE o0 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Humanistyczna dusza głęboko drzemiąca gdzieś tam w środku Ciebie dała o sobie znać. Bardzo ładne wiersze. Pozdrawiam serdecznie. Martitka;)

    OdpowiedzUsuń