Ze wszem ludzi nienawiść największą czuję
dziwię się że piekło w duszy mej coś hamuje
serce ni drgnie jakby było ze stali
teraz już wiem że ludzie mnie oszukali.
Pochwyciwszy korbacz swej frustracji,
zasłoniwszy się tarczą racji
w szale barbarzyńskim wycinam sobie drogę
by w sercach oszustów już zawsze budzić trwogę.
Ofiarę dziś ponieść jestem skory
bo wściekłość ma to nie pozory,
tak naprawdę własne racje w życiu są ważne,
nawet jeśli postępki moje będą nierozważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz